Thrash, który nie gubi „h”
Wyobraźmy sobie jazz, w którym zniknęło jedno „z”. Albo rock, w którym zapodziało się się gdzieś „c”. Znikające „h” w tekstach o festiwalu Sonisphere rozzłościło mojego kolegę. Zdenerwowało też mnie...
View ArticlePóźne osiemdziesiąte
Miałem zespół. Najlepsza była (ośmielam się uznać) nazwa: Psujnerwy. Pisane razem, literami z heavymetalowego wzornika. Inspirowany Beastie Boys, Van Halenem, Venomem i jeszcze paroma wpływowymi...
View ArticleNiesprawiedliwa dymisja Johna Luriego
Dziś w Zachęcie otwarcie wystawy malarstwa Johna Luriego, którego wiele osób ma za oszusta. No dobra, sam widziałem w nim oszusta. Dlaczego? Zrobił karierę jako amatorski aktor w filmach modnego...
View ArticleCud progresywnego myślenia
Autor tej książki pochodzi z wczesnych roczników 80. – punka i rock progresywny poznawał jednocześnie. Przy czym to punk go znudził, a w rocku progresywnym odnalazł prawdziwą muzyczną rebelię. A dziś...
View Article
More Pages to Explore .....